9 listopad 2013, sobota. Coś mnie obudziło zbyt wcześnie. Włączyłem komputer, sprawdziłem co tam nowego się wydarzyło i zajrzałem na stronę Pani Agnieszki, która opisuje swoją wspaniałą podróż do Stanów. Był nowy meldunek. http://photo-atelier-pa.blogspot.com/p/nasze-podroze-mae-i-duze.html. Znowu wspaniałe zdjęcia i opisy. Pani Agnieszka kupiła ode mnie przewodnik po zachodnich stanach, który napisałem po pierwszej podróży do Stanów, którą odbyłem z żoną - też Agnieszką - w 2009 roku. Pisząc przewodnik ciągle miałem problem, które zdjęcia w nim umieścić. Przewodnik nie mógł stać się przecież albumem ze zdjęciami. Pani Agnieszka pisząc bloga tego ograniczenia nie miała. Jej zdjęcia są liczne, ogląda się je wygodnie i na różne sposoby. Więc postanowiłem sprawdzić co to jest blog, jak się go tworzy i co to oznacza.
Fragmenty mojego przewodnika można znaleźć pod adresem: przewodnik. Zamieściłem ten fragment na stronie internetowej mojej firmy, którą prowadzę od 2010 roku, http://www.wlodarczyk-szkolenia.pl/. Do Stanów odbyliśmy z żoną trzy wyprawy i wszystkie dostarczyły nam niezapomnianych wrażeń. Spróbuję zatem przywołać wspomnienia z tych podróży w formie nieco innej w formie bloga. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale nowa forma pisania wplecie zapewne nowe wątki, inne wspomnienia i sprawy bieżące. A więc nie tylko o Stanach zapewne w tym blogu będzie, jeśli oczywiście starczy mi energii i czasu, żeby pisać tutaj systematycznie. Zobaczymy.
A na początek aktualne zdjęcie pasujące do listopada, bo trochę szare. To kolegiata romańska w Tumie, w której byliśmy tydzień temu przy okazji bardzo smutnego wydarzenia.
Panie Stanisławie.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za tak dobry przewodnik i cieszymy się, że na blogu będziemy mogli poczytać więcej. Przewodnik polecamy wszystkim planującym podróż po USA.
A z Pana bloga cieszymy się tym bardziej, że to trochę przez nasz blog będziemy się "spotykać" na wspólnym czytaniu i oglądaniu zdjęć. Pozdrawiamy :)